niedziela, 22 lutego 2009

Wining, dining, biding his time

Weekend z siostra i Ewaszm. I duuzo komedii romantycznych.



3 komentarze:

  1. A co z aniaszm?!? Też powinien być tam talerz dla niej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniaszm jest zawsze zaproszona! Niech wsiada w tego jumbojeta i przybędzie, a zostanie ozłocona! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh, nie mogę wchodzić na tego bloga, bo momentalnie robię się straszliwie głodna!:) Super zdjęcia, super muzyka!:D

    OdpowiedzUsuń